Zamek Książ - widok z tarasu widokowego. |
Po drodze zabłądziliśmy pod Stadninę. |
Naszym punktem startowym było Podzamcze, stamtąd to rzut granatem. Oczywiście nie omieszkaliśmy odwiedzić po drodze paru geocachy, w które od pewnego czasu się bawimy.
Pierwszym przystankiem na naszej trasie stał się Kościół św. Anny na Szczawienku. I byłoby o tym miejscu więcej, bo to jeden z najstarszych kościołów w mieście, ale posiałam gdzieś przewodnik będzie więc wielkie G... Może następnym razem.
Później już prosta droga w stronę Książa - przecięcie niewielkiego osiedla i aleją Kasztanową wprost do celu. Niedaleko po przejściu bramy wjazdowej odbiliśmy w lewo i szlakiem zielony ruszyliśmy w stronę ruin. I tu cała atrakcja. Szlak prowadzi brzegiem urwiska, czasem droga jest wręcza zawieszona nad urwiskiem i wiedzie przez niewielkie metalowe mostki przyczepione do skał. Nie dość, że widoki piękne, to jeszcze lekka adrenalina uderza do głowy (szczególnie tym, którzy mają problemy z wysokością).
Skały, skały, wszędzie skały. |
Po tych atrakcjach droga wiedzie przez las i schodzi nisko ku Dolinie Pełcznicy. Kiedy już jesteśmy u brzegu wystarczy przekroczyć rzekę lekko zdezelowanym mostek, by następnie zacząć wspinać się stromym zboczem, z którego wyrasta Stary Książ. Po 5 - 10 minutach osiągamy cel wycieczki - jeszcze skręt w prawo, zmiana szlaku i Stary Książ majaczy między drzewami.
U celu! |
Dojście do tarasu z widokiem na Zamek Książ. |
A taki gość nawiedził nas podczas spożywania złocistego trunku. |
Podzamcze-Palmiarnia - 2 pkt
Palmiarnia - Zamek Książ - 2 pkt
Zamek Książ - Stary Książ - 2 pkt.
Stary Książ - Szczawienko - 1 pkt.
Jeden z pierwszych zwiedzanych przeze mnie zamków. Do dzisiaj pamiętam klimat tego miejsca. Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No - rzeczywiście pogoda dopisała. Już sporo lat minęło od momentu, kiedy bylem w Wałbrzychu i widziałem zamek. Dziękuje za wspomnienia i przypomnienia. Fotki bardzo udane. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Bardzo dziękujemy. I fakt - Stary Książ jest bardzo klimatyczna, cisza wśród ruin i te widoki. Aż piwo smakuje lepiej :)
OdpowiedzUsuń