Kościół, cmentarz i sowa.

Bielawa to miłe miasteczko. Pięknie położone, bo tuż pod Górami Sowimi. Podczas letniego spaceru, niestety mokro zakrapianego deszczem, w oczy rzuciły się trzy rzeczy. Przepiękny Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, cmentarz znajdujący się w jego okolicy i malutki ryneczek z sowa usadzoną na kolumnie w jego centralnej części.

O kościele słów kilka byś musi. Mamy bowiem do czynienia z przepiękną, masywną, neogotycką budowlą. Elewacje wykonane z czerwonej cegły i strzelista wieża nad wejściem głównym sięgająca 101 metrów, która jest jednocześnie wieżą widokową. Na jej szczycie znajduje się dzwon i zegar, których nie ruszyliśmy podziwiać, bo mgliście i widok pewnie podziwianie krajobrazy skończyłoby się na kilkunastu najbliższych metrach. Wnętrze kościoła aż kipi bogactwem. Ołtarz główny z obrazem Matki Boskiej, ambona i organy zrobiły na mnie największe wrażenie. Przy okazji wizyty w Sanktuarium Piekarskim powiedziałam, że nie jestem za wystawianiem kościół, które ociekają bogactwem, ale z drugiej strony widok tak pięknego wnętrza zapiera dech w piersiach i sprawia, że człowiek czuje się naprawdę mały. O Kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny mogę powiedzieć to samo, tym bardziej, że słyszałam w tych murach Hymn o miłości. I to dopiero chwyta za serce i wzrusza.


Kościół


Kościół 2 - Ambona


Ołtarz

Na tyłach kościoła, po drugiej stronie ulicy, znaleźliśmy cmentarz. O tyle ciekawy, że pamiętający czasy, kiedy to ziemie te leżały w obrębie państwa niemieckiego. Niestety widać, że Polacy po objęciu ich w swoje władanie pozbyli się wszystkiego, co można by określić obcym. Grobowce, płyty nagrobne, wszystko zniszczone, stanowiące obecnie podwaliny pod polskie nagrobki. Ostały się tylko nieliczne elementy wskazujące na obecność Niemców. Tu i ówdzie pozostał napis, tu i ówdzie na okalającym cmentarz murze ostała się tablica nagrobna informująca do czyjej rodziny należy grobowiec. Widać zawieruchę czasów powojennych, widać brutalne i nieodwracalne skutki osiedlania się ludzi na obcych dla siebie terenach, które dla innych przez lata były domem.


Miasto jakie jest, każdy widzi


Miasto


Sowa

Reszta miasta jest raczej zwyczajna. Niska zabudowa, centrum z placem Wolności i wspomnianym wcześniej pomnikiem Sowy. Piękny widok górujących nad miastem Gór Sowich jednak robi swoje i sprawia, że otoczenie nabiera piękna.

Komentarze